POŚWIĘCENIE ROWERÓW
Rajd rowerowy Mazurskie klimaty 4-9 lipca 2016 r

Rajd rowerowy Mazurskie klimaty 4-9 lipca 2016 r.
Aktywny wypoczynek. Tak można określić wyprawy rowerowe organizowane przez parafię św. O. Pio w Węgrowie. Śmiałków, którzy zdecydowali się na taką formę spędzania wakacji nie zabrakło i w tym roku. Nasza grupa liczyła: siedem dziewcząt i trzynastu chłopców, a także pięcioro opiekunów : piszącego te słowa ks. Wiesława jako przewodnika duchowego, Panią Bożenę, która zajęła się opieką medyczną i zaopatrzeniem, Pana Wiesława naszego mechanika, Pana Sławka opiekuna i odpowiedzialnego za transport i Pana Mariusza opiekuna. Kiedy funkcje są podzielone i logistyka opracowana należy dokonać wyboru miejsca. W tym roku zdecydowaliśmy się na Mikołajki i gościnny ośrodek Wagabunda. Wieczorem 4 lipca nasze ,,pododdziały" została zakwaterowane. Mimo deszczu, który padał od czasu do czasu mogliśmy codzienne dokonywać rowerowych wypadów. I tak dotarliśmy do parku dzikich zwierząt w Kadzidłowie, byliśmy w cerkwi staroobrzędowców w Wojnowie, wysłuchaliśmy opowieści o K. I. Gałczyńskim w leśniczówce Pranie nad jeziorem Nidzkim, dotarliśmy do dawnego krzyżackiego zamku Ryn, z wież widokowych podziwialiśmy jezioro Łuknajno, zanurzyliśmy stopy w jeziorze Śniardwy, a dokładnie w miejscowości Suchy Róg leżącej w północnej części tego akwenu. Trzeba nadmienić, że teren na Mazurach nie jest płaski, czasami trzeba pokonać dość wysokie podjazdy, ale wszyscy daliśmy radę... Ostatnim akordem była trasa do Onufryjewa, wsi założonej w 1830 r. przez staroobrzędowca Onufrego Jakowlewa. Aby się tam dostać przeprawiliśmy się promem przez jezioro Bełdany i poprzez Park Krajobrazowy będący ostoją dzikiego konika polskiego dotarliśmy do celu. W Wejsunach podziwialiśmy luterański neogotycki kościół , a w Onufryjewie udało nam się odnaleźć położony w lesie stary cmentarz, w którym zobaczyliśmy zmurszałe prawosławne i ewangelickie nagrobki pochodzące z XIX i XX w.- niemych świadków przeszłości tych ziem. Codziennie rano nasza grupa uczestniczyła we mszy św. w kościele pw. Matki Boskiej Różańcowej. Młodzież z naszej wspólnoty czynnie uczestniczyła w liturgii. Przy tym kościele jest krzyż wykonany ze złamanego masztu jachtu - poświęcony pamięci ofiar, które zginęły podczas szkwału na jeziorach mazurskich w sierpniu 2007 roku . Poleciliśmy tych ludzi Panu Bogu. Każdy dzień podróży rowerowej to nie tylko odkrywanie nowych światów, ale i modlitwa na różańcu odmawiana na postojach w różnych naszych intencjach . Czas mijał bardzo szybko. W sobotę 9 lipca odjeżdżaliśmy z nutką nostalgii i z wielką nadzieją, że jeszcze tutaj powrócimy. Przecież Krutynia czeka i kajaki, i przepiękne mazurskie krajobrazy... ks. Wiesław Niemyjski

http://www.piowegrow.pl